in stripes!
Uszyłam lnianą: (KLIK) i od razu polubiłam ten model toreb. Ta “in stripes” na odległość pachnie latem. Jest wystarczająco pojemna, śmiało można brać na plażę. W środku jest dodatkowa kieszeń, żeby wrzucić klucze, telefon, a później bez problemu je znaleźć i osobna saszetka na zamek, która sprawdza się świetnie jako podręczna kosmetyczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz